Krajowy Rejestr Zadłużonych to nowe narzędzie do prowadzenia i obsługi postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych, ale też baza danych o podmiotach niewypłacalnych lub zagrożonych niewypłacalnością. Mamy XXI wiek, ogólnoświatową cyfryzację i postęp technologiczny.
We współczesnym świecie nie możemy jednak zapominać, że istnieje takie zjawisko, jak tzw. wykluczenie cyfrowe. Można przez to rozumieć brak lub ograniczoną możliwość skorzystania z nowoczesnych form komunikacji, zaś w kontekście narzędzi wykorzystywanych przy różnego rodzaju postępowaniach sądowych, brak lub ograniczoną możliwość skorzystania z dochodzenia, ochrony czy kształtowania swoich praw.
W wielu grupach społecznych czy zawodowych oraz zróżnicowanych ze względu np. na obszar zamieszkiwania, zjawisko podziału cyfrowego, wykluczenia informatycznego (informacyjnego), bo tak się też je określa, jest na pierwszy rzut oka ledwo dostrzegalne, ale dotyka coraz większą liczbę obywateli i coraz więcej osób ?wypada? z nurtu cyfryzacyjnego. Nie na skutek odcięcia dostępu do Internetu, ale dlatego, że coraz więcej obszarów życia społecznego przenosi się do sieci.
Przykładem może być część dzieci i młodzieży, które w dobie pandemii ?zniknęły? z systemu oświaty, bo wobec konieczności przejścia na nauczanie online nie zdołano zapewnić im na czas dostępu do odpowiedniego łącza internetowego czy do sprzętu. Problem ten uwydatnił się w rodzinach, zwłaszcza wielodzietnych, ale też takich, gdzie jest 2-3 dzieci, a dostępny komputer tylko jeden.
Przyczyn samego zjawiska eksperci dopatrują się w dwóch grupach czynników, które do niego prowadzą:
- Czynniki miękkie, wśród których można wskazać np. bariery psychologiczne, strach przed nieznanym czy brak kompetencji, oraz
- Czynniki twarde, czyli brak dostępu do sprzętu informatycznego i oprogramowania, a także do infrastruktury.
Jakie ma to odniesienie do omawianego Krajowego Rejestru Zadłużonych? Takie, że kluczową zasadą tego projektu jest całkowita digitalizacja postępowania i akt postępowania. Pisma oraz dokumenty niewniesione za pośrednictwem systemu teleinformatycznego wbrew ustawowemu obowiązkowi nie wywołują skutków prawnych, jakie ustawa wiąże z wniesieniem pisma do sądu, o czym sąd albo sędzia-komisarz poucza wnoszącego pismo albo dokument. Takie pismo lub dokument pozostawia się w zbiorze dokumentów.
Ustawa przewiduje jednak rozwiązania chroniące prawa określonych kategorii osób poprzez umożliwienie im składania wniosków poza systemem KRZ. Dotyczy to zwłaszcza wierzycieli, którym przysługują m.in. należności ze stosunku pracy (z wyjątkami), należności alimentacyjne oraz renty z tytułu odszkodowania za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa czy śmierci. Dla tych osób pozostawiono możliwość wnoszenia pism i dokumentów w postaci dotychczasowej, tj. papierowej. Wskazane podmioty mają także możliwość składania wniosków i oświadczeń ustanie w biurze podawczym każdego sądu rejonowego. W sądach mają powstać punkty informatyczne, gdzie będzie możliwość samodzielnego czy pośrednictwem pracownika sądu, wprowadzenia treści wniosku albo oświadczenia do systemu. Obowiązek wnoszenia pism i dokumentów za pośrednictwem systemu teleinformatycznego nie dotyczy dokumentów zawierających informacje niejawne, a także ofert składanych w toku przetargu lub aukcji, o ile warunki wskazują na złożenie oferty w sądzie.
Ochrona określonej wyżej kategorii osób wymogła też szczególne rozwiązanie kwestii doręczeń poza systemem teleinformatycznym. Osoby te mogą dokonać wyboru doręczenie elektronicznego, jeżeli wniosły pismo za pośrednictwem systemu. Doręczeń elektronicznych nie stosuje się także dla pierwszego doręczenia dokonywanego osobie fizycznej, osobie prawnej oraz jednostce organizacyjnej niebędącej osobą prawną, której ustawa przyznaje zdolność prawną, która nie wniosła w sprawie żadnego pisma.
Czas pokaże, czy wprowadzenie systemu KRZ będzie w perspektywie stanowić, np. dla osób starszych, barierę nie do pokonania. To może wiązać się albo z koniecznością korzystania z profesjonalnych usług prawnych albo z zaniechaniem składania wniosków o ogłoszenie upadłości. Na dziś wiadomo, że system nie osiągnął zakładanej przepustowości, nie uruchomiono nadal niektórych funkcji. Praktycy, czyli doradcy restrukturyzacyjni, sędziowie czy pełnomocnicy mają problemy z korzystaniem z tego programu, skarżą się na jego znaczące ograniczenia oraz brak intuicyjności obsługi. Stąd uzasadnione wątpliwości czy przysłowiowy Kowalski będzie w stanie prawidłowo załatwić swoją sprawę.
Kompletna pomoc w zakresie ogłoszenia upadłości. Napisz do nas kancelaria@lewandowskikancelaria.pl lub zadzwoń +48 22 299 74 78
Katarzyna Kalinowska
prawnik